Będąc w Manali wpadła mi w ręce ksiażka: Jezus żył w Indiach. Zaczełam czytać
ze sceptycyzmem. Rozpoczyna się od
śledzenia losów Mojżesza i pokazuje jak Bóg zawiodł go w okolicę północnych Indii. Znajduje podobieństwo pomiędzy nazewnictwem
miejscowości przedstawionych w Starym Testatmencie, a istniejącymi miejscami w
Indiach pónocnych.Jestem zaskoczona. Wiem, że reinkarnacja czyni bardzo
prawdopodobnym fakt , że każdy choć raz był w Indiach, ale Mojżesz? Dalej autor analizuje postać Mojżesza jako
wielkiego maga, który posiadał niezykłe zdolności i dzięki nim mógł wprowadzić
ogromne zmiany w społeczeństwie. Ktokolwiek chciał mu się sprzeciwić był
proszony o pokaz mocy od Boga. Mojżesz był jednak niepokonany. Stał się
prawodawcą, reformatorem życia społecznego.
Nazwa miasteczka Manali pochodzi od imienia brzmiącego Manu.
Manu to ten, który ustanawia prawa, według
hinduizmu był potężnym mędrcem mającym ogromny wpływ na społeczeństwo. Książka
łączy te dwie postaci: Mojżesza i Manu w jedną
i pokazuje, że jest to tak na prawdę pierwotna, Jung powiedziałby, archetypowa historia o wielkim prawodawcy i
magu. Historia wspólna dla obu religii:
hinduskiej i chrześcijańskiej.
Pomyślałam, że to niesamowite być w miasteczku nazwanym ku
czci Mojżesza, a może nawet miejscu, w
którym był. Co więcej, na samym końcu
wioski znajdowała się jego świątynia –
świątynia Manu. Poszliśmy zobaczyć to
miejsce. Żyło własnym życiem . W środku biegały dzieci, na zewnątrz mieszkańcy
remontowali betonowy chodnik. Nie czułam tu patetyzmu tak charakterystycznego
dla chrześcijańskich religii, nie czułam chaosu tak częstego w hinduskich
świątyniach. Był śmiech dzieci, próbujących doskoczyć do dzwonu zawieszonego
wewntąrz i głośnie rozmowy pracujących. Stanęłam przed wejściem i zaczęłam
czytać:
Pan Vishnu podczas
wielkiej powodzi doprowadził mędrca Manu do bezpiecznej przystani w Himalajach.
W arce towarzyszyło mi siedmioro mędrców. Przewiózł również ziarna kreacji ,
które jak jest wierzone, stały się
początkiem współczenego świata. Nie ma dowodu na to, że łódź osiadła właśnie
tutaj, dlatego Manali nie może sobie przypisywać, że ta historia wydarzyła się
właśnie w tej wiosce, ale badania festiwali i jarmarków, które odbywały się tu w czasach starożytnych
wskazują na bliskie pokrewieństwo z postacią mędrca. Manu nie tylko stworzył
cywilizację , ale stał się prawodawcą. Ogłosił prawa rządzące indywidualnym i
socjalnym życiem człowieka. Zaproponował miedzy innymi podział społeczestwa na
cztery kasty, który do niedawna był w Indiach przestrzegany.
Stałam urzeczona, ta historia jest doskonale znana każdemu
chrześcijaninowi tyle, że imię budowniczego zostało zmienione. Jest w Arka, ale Noego, który przewiózł po jednej
parze zwierząt każdego gatunku po to, aby odbudować świat po wielkiej powódzi.
Podróżował ze swoimi siedmioma synami jak Manu z siednioma mędrcami. Oboje
odnaleźli suchy ląd dzięki boskiemu przewodnictwu. Ja stałam w miejscu, w
którym mogło się to wydarzyć.
Wróciłam do lektury książki, kolejne rozdziały dotyczą już Nowego Testamentu, pokazując
dowody na podróż Jezusa do Indii. Według książki w wieku 12 lat wraz z kupcami
podróżował po tej ziemi i uczył się od mędrców buddyjskich. Wykazują jakjego
nauki powiązane są z tą filozofią, zakładającą miłość jako podstawę rządzącą
światem.
Od tego momentu towarzyszyła mojej podróży nowa historia. Pokazał się
kolejny, niespodziewany element rzeczywistości, która stała się dla mnie na
tyle złożona, że przestała dopraszać się zrozumienia na rzecz zadziwnienia. Pierwszego dnia w Indiach, wylądowałam
w muzułmańskiej świątyni. W dotknęłam
hinduizmu w Haridwarze, a kolejne doświadczenie miało być mocno związane
z buddyzmem. Zadziwiające było,
że dla dziewczyny, która wyrosła w rodzinie katolickiej w Polsce te cztery
słowa: islam, hinduizm,chrześcijaństwo i
buddyzm stały się ze sobą tak powiązane. Pochodzą z jednego źródła.
0 komentarze:
Post a Comment
Zapraszam wszystkich do zostawiania swoich komentarzy. Po zatwierdzeniu przeze mnie wasz post zostanie opublikowany. Dzieki! Edytka :)