Park Narodowy Kakadu - galeria

Australijski futbol - finały na wyspach Tiwi

Oda do Darwin.

Magnetyczna wyspa.

kt

Uluru - czerwone centrum Australii

Płot na Psa

Showing posts with label Pająki. Show all posts
Showing posts with label Pająki. Show all posts

3 pająki w 30 minut – czyli sprzątanie jesienne.

Właśnie jesteśmy w trakcie naszych jesiennych porządków świątecznych.  W ciągu 30 minut sprzątania znależliśmy 3 rożne pająki tuż przed naszym domem. 

Oto one:

White-Tailed Spider - Pająk z Bialym Odwłokiem

White-Tailed Spider - Pająk z Bialym Odwłokiem – wypadł z krzesła w naszej mini skrytce przed mieszkaniem.  Ma podłóżne  ciało z mocnym pancerzem, a  końcówka jego odwłoku jest biała. Zmierzchało, więc nie widzieliśmy jego pięknych, białych wzorów oraz ceglastych odnóży.  Ten pająk występuje tylko w Australii i należy do najczęściej spotykanych w australijskich  domach, łóżkach i ręcznikach :D 60% jego ukąszeń  zdarza się właśnie w warunkach domowych.  Wszystko dlatego,  że jest to pająk wędrowny. Nie buduje sieci, tylko drepcze z miejsca na miejsce w poszukiwaniu innych pająków, jego ulubionych dań.  Ukąszenie przez niego powoduje zaczewienienie i opuchliznę, nic wielkiego. Chociaż nadal istnieją podejrzenia, że jad może powodować martwicę komórek, a to już nie brzmi obiecująco. Kiedy White-Tailed Spider w bezruchu postanowił czekać przed garażem, jeszcze tego nie wiedzieliśmy, stąd ostrożnie omijaliśmy go wielkim łukiem. Dopóki nie zniknął. :D

Redback Spider – czyli Pająk o Czerwonym Grzbiecie.


Kiedy wchodziłam do naszego mieszkania po śmiatkę i łopatkę, nadal myślałam  o pająku. - Muszę go znaleźć, poczytać o nim - planowałam. Tuż przed naszymi drzwiami, na szczycie schodów coś podpowiedziało mi, żeby rozglądnąć się po korytarzu i zobaczyłam następnego. Tym razem był to Redback Spider – czyli Pająk o Czerwonym Grzbiecie. O nim wiedziałam jedno -  ukąszenie może być śmiertelne. Z respektem patrzyłam na jego wyrazistą sylwetkę, a potem moje oczy przeniosły się za rząd naszych butów, tuż poniżej. Ostatnio słyszałam, że ten typ lubi wygrzewać się w butach   podczas chłodnych nocy,  ale grożnie może się zrobić tylko wtedy gdy poranny, zaspany delikwent nadepnie na niego zapomniawszy ubrać skarpetki. Przez chwilę zobaczyłam siebie w tym scenariuszu.

Tym czasem pająk nadal siedział sobie, czy raczej siedziała, bo to samica, niewinnie w rogu korytarza. Szkarłatny wzór na jej grzbiecie wygladał jak wielki napis: nie dotykaj, albo... Jad tej pajęczycy znajduje się w kłach jadowych oraz na "skórze". Na szczęście od czasu wynalezienia antidotum w 1956 roku nikt nie został śmiertelnie ukąszony.  Zawołałam B. , żeby jakoś usunął ją z naszego korytarza. Zawsze to lepiej wiedzieć, że jeden mniej pająk jest w okolicy. B. wyniósł ją w plastikowym pojemniku daleko w busz.

Huntsman spider - pająk łowca 

- A widziałeś ostatnio Huntsmana? – zapytałam, skoro byliśmy już zupełnie w tematach pajęczych.  - Tak, jest tam – i B. pokazał mi naszego stałego lokatora wskazując  na okno przy wejściu do mieszkania. Huntsman spider mieszka z nami juz od paru miesięcy i rośnie. Przynajmniej nie mamy żadnych mniejszych pasożytów w okolicy.  Huntsman oznacza łowcę i pająk otrzymał taką nazwę dzięki swoim
umiejętnościom łowieckim. Jest bardzo szybki i może skakać na duże odległości w trakcie poruszania się. Potrafi też chodzić po ścianach i sufitach, co robi ogromne wrażenie przy tak ogromnym pająku. Rozstaw jego odnóży dochodzi do 30 cm, nasz na razie ma około 12. Huntsman spider ma ośmioro oczu, ułożonych w dwa rzędy i nie jest agresywny, ale nieumiejętnie podniesiony ma tendencję do przyczepiania się do czegokolwiek/ kogokolwiek i wtedy ukąsi. Jego jad nie jest silny i nawet nie trzeba zgłaszać się z nim do lekarza, więc zostawiamy naszego w spokoju. Niech sobie rośnie. 

B. zachęcony moją ciekawością dotyczącą nowych gatunków pająków wziął latarkę i wyszłyśmy na balkon. Naliczyliśmy wtedy dziewięć innych pająków tuż pod sufitem. Całe szczęście, że od 1979 roku nie zarejestrowano w Australii żadnej śmierci spowodowanej ukaszeniem pająka. Z tą optymistyczną myślą panuję dzisiaj słodko spać. :D